Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja

WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP


SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
0 obywateli
25 gości

FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!

TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy

REKLAMA
 

 

 

 

 

 

PAMIĘTNIK CZOŁGISTY
anonimowego żołnierza Polskich Korpusów Inwazyjnych
część II by
Yoghurt

30.V. 2043
czwartek

Mój urlop przerwało nagłe wezwanie spowrotem na granicę z Turcją! Cóż mogło się stać, że wyciągają swoich żołnierzy z zasłużonych urlopów? Mnie tam to nie przeszkadza - dziewczyna dziewczyną, ale Ojczyzna wzywa, dlatego pożegnałem się czule z moją rybeńką i wracam!

31.V.2043
piątek

Cóż, jestem już na granicy. Nikt nie wie co się dzieje, dowództwo chodzi nie na żarty wku... rzone. Słyszałem, ze przyszedł tylko jeden rozkaz: Wszyscy mają wracać na granicę. Jest spore zamieszanie, ale odnalazłem resztę załogi i już siedzę w moim ukochanym czołgu. Dostaliśmy rozkaz, by czekać w gotowości bojowej. Może jednak przeprowadzimy wreszcie tą inwazję? Cypr został zdobyty bez większego oporu, może i Turcja po prostu się przestraszy i da się zaanektować bez wysyłania nas do nich? Ja bym tam wolał, aby się nie poddawali...

4.VI.2043
wtorek

Siedzimy już 4 dni i nic. Pozostaje nam tylko w naszej maszynie oglądać sobie powtórki z tegorocznego mundialu i jeszcze raz się cieszyć z tego, ze dokopaliśmy wszystkim tym skur... znaczy, innym krajom. Wojtek parzy sobie teraz kawę. Całkiem niezła wychodzi teraz, gdy zainstaliśmy sobie w czołgu zamiast Windowsa 7000 stary dobry Unix 82.4. Wiem, ze to nielegalne samemu przerabiać sprzęt należący do Państwa Polskiego, ale spytaliśmy dowódce i nam pozowlił, bo też mu nie smakowała kawa robiona przez Windowsa.

6.VI.2043
czwartek

Wreszcie coś się dzieje. Marcin wypatrzył coś na naszym radarze satelitarnym, co znajdowało się po tureckiej stronie i nie miało naszych oznaczeń. Bez meldunku oddaliśmy 3 salwy z naszej głównej armaty 300mm - wszystkie 3 celne. Zameldowaliśmy dowództwu, a oni za pomocą naszych satelit zidentyfikowali to, co trafiliśmy. Okazało się, że była to grupka tureckich uchodźców, próbujących dostać się do granicy. Następnym razem nie będą durnie leźć w naszą stronę.

7.VI.2043
piątek

Dostaliśmy wszyscy ordery za wczorajsze szybkie zlikwidowanie potencjalnego zagrożenia. To już 6 medal na mej piersi.

9.VI.2043
sobota

No, wreszcie jakies konkrety! Rozkazali nam przesunąć granicę o jakieś 200 kilometrów. Nasz batalion ruszał jako pierwszy. W końcu jesteśmy PKI, nie? Cóż, przesunęliśmy się już jakieś 120km w głąb tureckiego terytorium. Dowództwo kazało się zatrzymać. Za karę, bo nie wzięliśmy ani jednego jeńca. Cóż, czekamy na dalsze rozkazy.

10.VI.2043
niedziela

Wzięliśmy dwóch tureckich maruderów do niewoli. Ponoć przydadzą się dowództwu. Nasz kierowca, Łukasz, niechcący wjechał na jakieś dwa Tureckie czołgi porzucone przez załogi. Znów będzie trzeba będzie dać przedni odbijacz do lakiernika...

11.VI.2043
poniedziałek

Dojechaliśmy do jakiejś tureckiej wioski. Witało nas coś koło 3 milionów mieszkańców. Zastanawiajace jest, skąd oni wzięli nasze flagi narodowe, zeby nimi pomachać? Sami uszyli?

12.VI.2043
wtorek

Siedzimy sobie w zdobytej wczoraj wiosce i popijamy tureckie napitki obżerając się tym ich chlebkiem... Pita się chyba nazywa. Kompletnie bezsensowna nazwa dla chleba.

15.VI.2043
piatek

Cóż, siedzieliśmy sobie spokojnie w czołgu na obrzeżach wioski (dowództwo znów zarządziło dłuższy postój), gdy zza pobliskiego wzgórza wyłoniło się jakieś 50 tureckich czołgów. Akurat wtedy gdy ja dojadałem jajecznicę na boczku, Łukasz spał, wojtek się odlewał a Marcin grał w golfa. Cóż, byliśmy jedynym czołgiem w promieniu 2km, więc tylko 20 z nacierajacych czołgów od razu zawróciło. Te tureckie podróbki starych, wysłużonych amerykańskich Abramsów A5M8 nie mogły się równać z naszym „Twardym”. Otworzyliśmy ogień z naszych 4 dział i porfilaktycznie odpaliliśmy jeszcze trzy rakiety ziemia-ziemia w kierunku atakujących. Gdy rozwiało już trochę dym, Łukasz wyszedł znaleźć coś w resztkach wrogich maszyn. Maniak, złom jakiś zbiera.

by Yoghurt

  Binookle

MENU

 
Część I
Część II
Część III
Część IV
Część V
Część VI
Część VII
Część VIII
Część IX
Część X
Strona Główna
Kontakt
 
TwojaRura

TwojaNuta



(c) 2052-2074 www.wielkarzeczpospolita.net